Impel Wrocław nie zagra w nadchodzącym sezonie w Pucharze CEV, chociaż wywalczył takie prawo zajmując IV miejsce w Orlen Lidze. Informację podał portal Strefa Siatkówki. Nie jest to zaskoczenie.
Nawet mając jeszcze potężnego sponsora w postaci firmy Impel, wrocławska drużyna nie paliła się do gry w Europie. W Lidze Mistrzyń pokazała się dwa razy, ale już w poprzednim sezonie nie chciała tam grać. No i w sumie się nie dziwimy, bo profitów z tego nie ma żadnych, a tylko dodatkowe wydatki. Dopóki CEV nie zmieni systemu premiowania – zwyczajnie nie pozwoli zarobić na pucharach – to nie ma sensu w nich grać.
Zresztą Strefa Siatkówki donosi, że nawet Chemik Police zastanawia się nad sensem gry w Lidze Mistrzyń. Na razie tylko Developres Rzeszów się na to zdecydował.
Jeśli chodzi o transfery to w Impelu cisza, ale zakładamy, że coś może wydarzyć się już w tym tygodniu. Dlaczego? To proste – oficjalnie do 31 maja obowiązywały kontrakty siatkarek. A że dziś mamy 1 czerwca, więc można się ujawnić z tym, kto gdzie idzie, a prezesi mogą się przyznać, z kim się rozstają.
Polsat Sport donosi, że w Turcji zagra Megan Courtney. Wybrała ligowego średniaka – Çanakkale Belediyespor Kulübü zakończył sezon w ćwierćfinale play-off. Micha Hancock przenosi się natomiast do Włoch. Będzie reprezentowała barwy Saugella Team Monza.